Przedstawiamy Państwu drugi wywiad z kolejnym laureatem konkursu „Autostrada Nagród”. Tym razem jest nim Pan Kacper Mikołajczuk, który od trzech lat pracuje jako kierowca w małej firmie specjalizującej się w transporcie krajowym. Przewozi głównie materiały sypkie, węgiel oraz sól. Wywiad został przeprowadzony późnym wieczorem, na poboczu przy leśnej drodze, w miejscu aktualnego noclegu kierowcy.
Artur Ryszka: Co ceni Pan sobie najbardziej w swojej pracy?
Kacper Mikołajczuk: Myślę, że niezależność. Mimo, że pracuję dla firmy, to sam zwykle wybieram zlecenia, które chce wykonać i za nie odpowiadam.
Artur Ryszka: Co motywuje Pana do pracy?
Kacper Mikołajczuk: Dobra relacja ze zwierzchnikami. Fajny szef.
Artur Ryszka: Czy coś jeszcze ma dla Pana znaczenie?
Kacper Mikołajczuk: To czy jestem traktowany z szacunkiem. Dodatkowo ważna jest komunikacja ze spedytorami. W czasie jazdy porozumiewam się z wieloma pośrednikami, czasami wynikają z tego powodu nieporozumienia, a ja odpowiadam za terminową dostawę.
Artur Ryszka: Czy jest Pan dyspozycyjny przez cały tydzień? Jakie niedogodności spotyka pan w swojej pracy?
Kacper Mikołajczuk: Nie pracuję w weekendy, nie biorę również zleceń dowozu w miejscach gdzie tworzą się kolejki i trzeba czekać na załadunek. Bardzo cenię swój czas pracy. Nie lubię jeździć nocami. Nie podoba mi się także nadmierna biurokracja, jesteśmy obciążeni coraz większą ilością dokumentów. Uważam, że firmy wprowadzają niepotrzebne przepisy np. dotyczące stroju ochronnego w miejscach gdzie nie występuje zagrożenie zdrowia, nasza praca jest często niepotrzebnie utrudniona.
Artur Ryszka: Czy zajmuje się Pan rozładunkiem naczepy?
Kacper Mikołajczuk: Rozładunek nie należy do obowiązków kierowcy, jednak bardzo często się zdarza, że na dużych magazynach logistycznych kierowca sam rozładowuje towar i nie ma z tego tytułu żadnych dodatkowych korzyści ani wynagrodzenia.
Artur Ryszka: Czy korzysta Pan z jakiegoś programu premiowego dla kierowców?
Kacper Mikołajczuk: Nie i do tej pory, przed Delivry nie spotkałem się z żadnym, a wydaje mi się, że to może być ciekawe rozwiązanie.
Artur Ryszka: Dziękuję za rozmowę, życzę udanego rozładunku o poranku. Spokojnej nocy.